Draco Wyjechał z domu, bo nikt nie chciał z nim gadać, chłopak był przygnębiony, bo nawet Hermiona nie miała dla niego czasu, a on chciał tak niewiele, Blaise, Teodor i Harry nawet nie chcieli słuchać jego problemów. Siedział sam w dużym, ciemnym i cichym domu, myśląc co będzie dalej. Napisał znów do Hermiony, a ona odpisała żeby się gdzieś przejechał i mu przejdzie. Ale nie wiedziała, że te słowa będą ostatnimi jakie mu powie, Draco wyjeżdzając zamyślony z podwórka nie zauważył jadącej ciężarówki. To było jego ostatnie spotkanie ale nie z ukochaną tylko ze śmiercią.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jak wam się podoba ?
Komentujcie, a krytykę uzasadniajcie ;)
//Dreja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz